Moja znajomość z Akaiją rozpoczęła się w niebie, gdzieś na 10.000 metrach, podczas nocnego lotu do stolicy Kazachstanu – Astany. Był początek kwietnia, a kupiony przed wylotem na Okęciu Nieznany Świat, od lat moje panaceum na dłużące się przeloty, nie zawiódł i tym razem.
Po przeczytaniu fascynującej historii o Akaji w NŚ 4 z 2013 r. mój wzrok został magnetycznie przyciągnięty przez zamieszczoną w artykule reprodukcję obrazu Uzdrawiacz aury. Niespodziewanie ciężkie uderzenie kół o płytę lotniska równie niespodziewanie wyrwało mnie z transu. Czyżby już? Przecież to prawie 5000 km, a dopiero przed chwilą wystartowaliśmy… A może Akaija stworzyła tunel czasoprzestrzenny???Dokładnie trzy miesiące później spotykam się z twórcą Akaji Wimem Roskamem w przytulnej jurcie nad Śniardwami. Doprawdy, chyba nie mógłbym wyobrazić sobie bardziej intrygującej inauguracji działalności Gut Plejs – Centrum Rozwoju i Relaxu w Nowych Gutach nad Śniardwami.
Wim spontanicznie przyjął zaproszenie i razem ze swoją życiową partnerką Marianne oraz jej przyjaciółką Anidą (obie pracują z energiami i są specjalistkami naturoterapii) odwiedził Mazury, aby wziąć udział w niezwykłym eksperymencie. Niezwykłym, mimo iż leżący u jego podstaw zamysł był nader prosty. Chodziło o to, by z pomocą specjalisty widzącego przepływy energii zinterpretować indywidualne oddziaływanie jej strumieni generowanych przez symbole Akaji i obrazy Wima Roskama na osoby biorące udział w mazurskim spotkaniu.
W sumie zebrało się nas 13 osób. W roli eksperta do spraw energii wystąpiła znana jasnowidzka i ekstransenska Natalia Slipińska (w niektórych kręgach zwana również Natalie z Samarkandy, ponieważ w tym właśnie mieście w dalekim Uzbekistanie się urodziła). Przeczytałem kiedyś na jej stronie internetowej, że poprzez swoją pracę realizuje życiową pasję, którą jest obcowanie ze światem energii. Już po pierwszym spotkaniu z Natalią wiedziałem, że to strzał w dziesiątkę i bardzo się ucieszyłem, gdy bez chwili zastanowienia zaakceptowała propozycję udziału w eksperymencie. (O Natalii Slipińskiej napiszemy w nieodległej przyszłości w Poczcie healerów polskich; poświęcony jej tekst czeka już w długiej niestety kolejce na druk – przyp. red.).
Weekendowe spotkanie składało się z dwóch kilkugodzinnych sesji w jurcie nad Śniardwami, podczas których każdy mógł zapoznać się z indywidualnym energetycznym odczytem symboli i obrazów. Pracę z Akaiją zainicjowała medytacja z subtelnym akompaniamentem dźwięków mis tybetańskich poprowadzoną przez Kamilę Jezierską – współgospodarza mazurskiego „Gut Plejs”, a pierwsze wnioski dotyczące symboli pojawiły się już pod koniec dnia.
Według Natalii symbole Akaija nie są zabawkami i nie należy ich w związku z tym traktować jako biżuterii. Zaznaczyła ona, iż to naprawdę potężne narzędzia duchowe; urządzenia energetyczne, bez wątpienia powstałe z wykorzystaniem wiedzy aktualnie niedostępnej powszechnie na Ziemi oraz że w indywidualny sposób współdziałają z polem noszącej jej osoby.
Na wstępie została ustalona zasadnicza różnica miedzy sposobem działania symbolu Akaija i Akaija Iloa. Emanująca energia z tej drugiej, podwójnej, pracuje jak GPS w poszukiwaniu blokad, traum, stanów zapalnych, a czasami przenosi też w przeszłe inkarnacje, jako że u podłoża aktualnych problemów leżą często wydarzenia sprzed wieków.
Ponieważ nasz ekspert, Natalia, widzi nie tylko przyszłość, ale równie pewnie asystuje w podróżach nawet do odleglej przeszłości, jej interpretacja oddziaływania energii symboli wybiegała często w przeszłe inkarnacje lub w okres prenatalny.
W trakcie tak krótkiego spotkania nie istniała wprawdzie możliwość obserwacji postępów ewentualnego procesu leczenia, natomiast bezsporny jest fakt praktycznie natychmiastowej identyfikacji przez energię generowaną przez Akaiję krytycznych miejsc w organizmie i sytuacji powodujących traumy. Jednoznacznie została stwierdzona również aktywizacja pamięci komórkowej zawierającej informacje o traumatycznych wydarzeniach.
Wniosek generalny: Akaija jest bezspornie obiektem przewodzącym energie, przywracającym utracony porządek.
„Prosty” (pojedynczy) symbol Akaj okazuje się w swym działaniu delikatny i subtelny, współpracuje z żeńskimi energiami – daje lekkość, zmniejsza nerwowe napięcie i stres. Uczestnicy eksperymentu często opisywali jej działanie używając słów: spokój, harmonia, luz, uniesienie. U niektórych pojawiało się również poczucie oderwania od rzeczywistości, bujania w obłokach, świat materii tracił na gęstości. Znacznie mocniej w tym kontekście działa inny, również skonstruowany przez Wima Roskama obiekt nazwany przez niego Dynamic (zob. http://www.akaija.com/akaija-wp/dynamic/). Możliwość przetestowania jego mocy mieli wszyscy uczestnicy. Ja osobiście poczułem się zassany do góry, jakbym znalazł się w centrum potężnej trąby powietrznej. Inni używali porównań: rura odkurzacza, portal itp.
Natalia potwierdziła niezwykłą moc tego obiektu, a jednocześnie zwróciła uwagę na to, by nie używać go jako biżuterii, lecz raczej stosować jako lek (def. Lek to każda substancja, niezależnie od pochodzenia…….., wprowadzana do organizmu w celu osiągnięcia pożądanego efektu terapeutycznego, lub (…) zapobiegania chorobie podawana w ściśle określonej dawce).
Dynamic według Natalii działa na poziomie duszy. Krótkie stany uniesienia z wykorzystaniem obiektu są prawdopodobnie niezwykle pozytywne. Jednak dla osób mających problemy z uziemieniem dłuższy kontakt z Dynamic mógłby doprowadzić do przedawkowania.
Po przeanalizowaniu pracy symboli zajęliśmy się odczytami energetycznymi licznych obrazów Wima, których „kosmiczne” pochodzenie zostało jednoznacznie potwierdzone przez naszą ekspertkę. Dyskusjom na temat ich odbioru i interpretacji przez uczestników spotkania nie było końca. Każdy z nas poczuł płynące z tych obrazów energie; pojawiała się zaduma, czasem łzy, niektórym brakowało słów, by opisać wywołane przez reprodukcje emocje.
Natalia Slipińska udzielała (także naszym holenderskim gościom) konsultacji w sprawie ich indywidualnych relacji z emanowanymi przez symbole i obrazy strumieniami energii.
Niepowtarzalną i twórczą atmosferę panującą podczas pierwszego lipcowego weekendu w Centrum Rozwoju i Relaxu „Gut Plejs” tylko częściowo są w stanie przekazać załączone fotografie. Goście z Holandii, a także Natalia Slipinska zachwycali się atrakcyjnym położeniem oraz pozytywną energią panująca w ośrodku.
A gdy wieczorem zebraliśmy się na pomoście, aby w skupieniu celebrować mazurskie misterium zachodu słońca nad Śniardwami, w naszych sercach rozbrzmiewało głębokie i uniwersalne przesłanie Akaji: Wszyscy jesteśmy jednym.
Tom Kierzkowski
Od redakcji: Tom Kierzkowski jest biznesmenem, podróżnikiem i ezoterykiem w jednej osobie, a od niedawna także stałym współpracownikiem „NŚ”.
Zob. m.in.: www.gutplejs.pl, www.slipinska.pl
Zarówno AKAIJA jak i AKIJA ILOA pozostają w ciągłej sprzedaży w naszej Księgarni-Galerii NŚ.